Nigdy nie byłem wielkim fanem gier, które Bethesda produkuje. Nie mam do nich żadnej niechęci, po prostu nigdy nie było mi dane się z nimi lepiej zapoznać. Za to darzę wielką sympatią gry, które pod wydawnictwem Bethesdy wychodzą. I to właśnie te były powodem, dlaczego miałem chęć na obejrzenie tegorocznego E3 od tego studia. Nie one były jednak główną atrakcją tej konferencji. Czy było więc warto poświęcić chwilkę na oglądanie wydarzenia? Dowiecie się w dalszej części tekstu.
Jedną z pierwszych atrakcji była zapowiedź gry The Elder Scrolls: Blades na Nintendo Switch. Ta wcześniej była już dostępna na smartfonach. Nie miałem okazji się z nią zapoznać, ale po obejrzeniu kilku minut rozgrywki mogę stwierdzić, że wygląda dobrze – oczywiście jak na smartfonowe standardy.
Potem poświęcono nieco czasu Falloutowi 76. Zapowiedziano “nowości” – obecność NPC w grze a także.. tryb battle royale na 52 graczy, nazwany przez Bethesdę “Nuclear Winter”. Jego wersja próbna jest już dostępna w grze. Z okazji konferencji sam Fallout 76 jest za darmo do 17 czerwca. Jeżeli komuś się spodoba, może kupić grę i kontynuować zabawę.
Wracając do świata The Elder Scrolls, Bethesda pokazała zwiastun nowego dodatku do The Elder Scrolls: Online, o nazwie Elsweyr. Motywem przewodnim dodatku będą smoki. Rozszerzenie to może stanowić fajną przygodę dla fanów tej produkcji, a także dla tych, którzy chcą nadal obcować z uniwersum, czekając na szóstą główną odsłonę gry.
Kolejną nową marką, która została pokazana na tegorocznym E3 jest Deathloop. Gra zaskakuje świeżością, przedstawiając graczom motyw dwóch zabójców, uwięzionych w pętli czasowej. Aby ją przerwać, jeden z zabójców musi pozbawić życia tego drugiego. Jest to naprawdę unikalny pomysł na fabułę, więc losy tej gry będę śledził.
Trzy grosze od Naczelnego: Warto też wspomnieć o usłudze Orion. Wydawcy dostrzegli potencjał Google Stadia i teraz pokazują swoje pomysły, każdy jeden lepszy od drugiego. Orion ma nie tylko pozwolić na granie w chmurze, ale też ma być to technologia pozwalająca zminimalizować wymagania, które trzeba będzie spełnić by cieszyć się tym dobrem. Głównym jej celem ma być zmniejszenie opóźnień związanych z przesyłem obrazu. Moim życzeniem jest aby Orion połączył się z usługą Google bo dzięki temu dostalibyśmy naprawdę porządnie działającą usługę.
A na koniec przepiękny graficznie trailer z GhostWire: Tokyo